- autor: Michu72, 2012-10-10 20:58
-
W zasadzie dopiero teraz skończyliśmy III kolejkę ligową z drugiej połowy września ...
ale do rzeczy ...
Poprzedni mecz nie odbył się gdyż ekipa Gwiazdy pomyliła godziny rozpoczęcia spotkania. Tym razem gospodarze stawili się w komplecie , my także, więc mogło w końcu dojść do kolejnej bydgosko-bydgoskiej konfrontacji. Ze względu na duże natężenie meczowe (m.in. liga , kadra itd) nasz Trener dał odpocząć kilku zawodnikom. Od początku spotkania sporą przewagę osiągnął Zawisza , chociaż Gwiazdorzy (lub Gwiazdki) czasami wyprowadzali dość grożne kontrataki i nasz bramkarz miał chwilami co robić. Pierwszą bramkę strzelił Osa , drugą - po bardzo ładnej główce - Czereś. Pod koniec pierwszej połowy groźnej kontuzji (nawet z podejrzeniem złamania kości dłoni) uległ bramkarz Gwiazdy. Po zmianie stron sytuacja na boisku nie uległa zmianie i nasza dominacja nie podlegała dyskusji. Potwierdził to Mati strzelając trzecią bramę z rzutu wolnego. Ale ,żeby nie było tak słodko , to pod koniec spotkania , po błędzie naszej obrony ( a wg mnie po ewidentnym spalonym) w sytuacji sam na sam, naszego bramkarza pokonał zawodnik Gwiazdy i mecz skończył się wynikiem 3-1.
Pozdr