- autor: Michu72, 2013-03-23 19:27
-
Niestety , ponownie dostaliśmy srogie lanie w konfrontacji ze starszymi kolegami ...
... ale do rzeczy...
Ładne słoneczko , ale - 5 stopni C... Rywale w plastronach , nasi (przeważnie) czarni. Już od początku zarysowała się przewaga Zawiszy 96/97 ,co potwierdziła bramka zdobyta już w 45 sekundzie meczu. Wszyscy kibice zaczęli znajdować analogie pomiędzy tym meczem a wczorajszym spotkaniem naszej nieszczęsnej reprezentacji, gdyż nie minęło chyba jeszcze 6-7 minut gry , a wynik był już 2-0. Na szczęście chwilę potem , po bardzo składnej akcji naszego napadu , Osa zdobył kontaktowego gola. Ale , żeby za dobrze nie było to " do szatni" - dosłownie w końcówce pierwszej połowy - rywale wrzucili nam 3-go gola. Kurcze .... zupełnie jak wczoraj w telewizorze .... No , ale po zmianie stron analogie się skończyły i starsi wrzucili nam jeszcze 3 bramy. 6 - 1 chluby nie przynosi i dobrze pokazuje nasze miejsce na tle klasowego rywala. Trener na pewno będzie miał sporo materiału do analizy...
Pozdr
Bramka:
- Oskar Suchodolski